Wraz z kontem w banku dostajesz dostęp do wielu innych usług, m.in. do kredytów w różnych formach. Może to być np. linia kredytowa, która polega na tym, że środki z kredytu bank dopisuje do Twojego salda na koncie osobistym. Może to być pożyczka gotówkowa, którą spłacasz „po kawałku” w miesięcznych ratach.
Jeśli dopiero zaczynasz oszczędzać, zacznij od konta. Odkładaj pieniądze regularnie, a gdy uzbierasz odpowiedni kapitał, skorzystaj z lokaty. Jeżeli uzbroisz się w cierpliwość, po pewnym czasie odsetki od zaoszczędzonej kwoty, mogą stać się całkiem spore. Konto i lokatę dopasuj do swoich potrzeb, sprawdź nasze rozwiązania i
Obecnie zmienia się tylko sposób przechowywania pieniędzy ale nie tego idea. Gdzie trzymać pieniądze – nasze środki finansowe można składać w wielu różnych miejscach. Najbardziej typowe to trzymanie ich w domu lub na rachunku bankowym. Także można inwestować swoje pieniądze w obligacje, fundusze lub.
W razie upadku banku (a takie sytuacje się zdarzają, sama podczas swojej kariery bankowej byłam świadkiem dwóch), Fundusz wypłaci poszkodowanym klientom tyle, ile mieli na kontach — ale nie więcej, niż do równowartości podanej kwoty 100 000 euro. Dlatego nie warto trzymać w jednym banku więcej, niż 400-450 000 zł.
Zanim więc wspólnie udacie się do banku, skompletujcie dokumenty, które potwierdzą Waszą tożsamość. W Twoim przypadku może być to ważna legitymacja szkolna, paszport lub dowód osobisty, natomiast Twój rodzic musi pokazać dowód (lub paszport). Konieczny będzie również numer PESEL – Twój i opiekuna.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. W poprzednim poście wspominałem o tym, że temat posiadania gotówki jest nadal aktualny. Tak jest w istocie, tym bardziej, że coraz częściej realne stopy procentowe są ujemne i przestaje się opłacać trzymać pieniądze w banku. Przy obecnym oprocentowaniu kont oszczędnościowych saldo, które należałoby utrzymywać aby pokryć opłaty staje się niejednokrotnie całkiem wysokie. Przykładowo w PKO BP za prowadzenie konta oszczędnościowego pobierana jest opłata 1zł. Podobnie jest w Citi Handlowy (opłata 30 zł naliczana w kiedy klient nie korzysta aktywnie z konta osobistego lub karty) i Toyota Bank Polska (30 zł za prowadzenie tylko za te miesiące, w których dokonano wypłaty z konta). Ale nawet w PKO BP, które pobiera najniższa opłatę, aby pieniądze zgromadzone na tym koncie miały jakikolwiek sens (przy oprocentowaniu uwaga!!! 1% (jeden procent) ROCZNIE przy kwocie do 10 tysięcy i ma jeszcze spaść) trzeba by trzymać tam około 1500zł, a i tak wtedy te pieniądze nie zarabiają na nic więcej poza prowizją. Wniosek jest taki, że coraz większa jest pokusa aby nie trzymać gotówki w banku tylko z niej korzystać, albo przynajmniej trzymać w przysłowiowej "skarpecie". Oczywiście rządy i bankierzy będą nas to tego zniechęcać. Ci pierwsi dlatego, że na każdej transakcji bezgotówkowej zarabiają prowizję. Ci drudzy dlatego, że gotówkę trudniej kontrolować, jak również trudniej egzekwować podatki przy obrocie gotówkowym. Stąd też pojawiają się próby ograniczenia użycia gotówki. Przykładowo we Włoszech nie będzie można wkrótce płacić gotówką za transakcje ponad 30 Euro. Przeciętni ludzie będą oczywiście między młotem a kowadłem okradani z jednej strony przez banki opłatami a z drugiej dojeni przez państwo podatkami. Ciekaw też jestem jak z tym ograniczeniem (bzdurnym moim zdaniem) poradzą sobie turyści. Z doświadczenia wiem, że jednak na wyjeździe zagranicznym dobrze mieć gotówkę i czasem opłaca się jej używać. Pomysłowi Włosi pewnie znajdą na to sposób. Popłynęliśmy trochę od PKO do Włoch, ale wspólny temat pozostaje otwarty - gra o pieniądz - wszyscy w nią gramy.
Są trzy rzeczy, przez które tracimy grube miliardy, trzymając oszczędności w bankach. Banki czekają zwłaszcza na ten twój błądInflacja nieco odpuściła. W październiku 2019 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych były średnio o 2,5% wyższe niż rok temu. Inflacja pożera nasz i tak skromny zarobek z lokat. Ale nie tylko ona. Co możemy zrobić, żeby ochronić wartość naszych oszczędności lub przynajmniej ograniczyć straty?W lipcu, sierpniu i wrześniu tego roku obliczana przez GUS inflacja wynosiła 2,9%. O tyle średnio wzrosły ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z analogicznymi miesiącami 2018 r. W październiku ceny (w skali roku) były wyższe o 2,5% niż w październiku ubiegłego również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Choć inflacja nieco odpuściła, to dodatni wskaźnik cen zawsze jest złą wiadomością dla oszczędzających w bankach, bo to, co zarobią na lokatach czy kontach oszczędnościowych po cichu zje wzrost cen. Za te same pieniądze możemy po prostu kupić mniej produktów i usług niż np. rok na ochronę wartości naszych pieniędzy w czasie jest prosta – trzeba ulokować oszczędności na takich warunkach, żeby zysk netto (po potrąceniu 19-proc. podatku Belki) równał się przynajmniej wskaźnikowi też: Pomysł likwidacji „30-krotności” bardzo mi przypomina „reformę” OFE za rządów PO-PSL. Tyle, że podniesioną do kwadratu. A dlaczego?Przeczytaj też: To najłatwiejszy sposób oszczędzania: płacisz kartą, robisz przelewy, a bank odkłada „resztę” na oszczędności. Które banki oferują usługę autooszczędzania?Bank centralny: najpierw wzrost cen, potem stabilizacjaAle tu jest pewien problem. Bo czy dziś założona lokata z oprocentowaniem 2,5% oprze się wzrostowi cen? Trudno powiedzieć. GUS pokazuje przeszłość, a więc jak ceny zmieniały się w danym miesiącu w stosunku do poprzedniego miesiąca, albo analogicznego miesiąca przed rokiem. Nie wiemy natomiast o ile ceny wzrosną w ciągu np. najbliższego roku. Inflacja może „wystrzelić w kosmos”, ale równie dobrze utrzymać się na obecnym poziomie, a nawet nieco odpuścić. Nie tak dawno przez długie miesiące mieliśmy wręcz do czynienia z deflacją, czyli spadkiem więc oprzeć się na jakichś prognozach. Taką analizę kilka dni temu przygotował Narodowy Bank Polski. Jego eksperci przewidują, że w najbliższych miesiącach wskaźnik inflacji pójdzie w górę, z powodu tzw. presji płacowej (firmy podwyższają pensje, co przekłada się na wyższe ceny oferowanych przez nie towarów i usług), dynamiczny wzrost cen żywności oraz wyższe rachunki za nadejściem nowego roku zakończy się bowiem okres zamrożenia cen energii dla gospodarstw domowych, o czym pisał Irek Sudak. Chyba że rząd, aby przypodobać się „suwerenowi”, znowu znajdzie jakiś sposób na to, by na jakiś czas zamieść ten problem pod też: Masz pieniądze na koncie, ale dużego rachunku i tak nie zapłacisz. Dlaczego banki ograniczają nam dostęp do naszych własnych pieniędzy?Przeczytaj też: T-Mobile i nagła zmiana ceny przy kasie. Nie tak łatwo się zorientować, gdy usługę kupujemy np. przez telefon. UOKiK: „to jest wprowadzanie w błąd!”———————-Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o finansach”, zapisz się na mój newsletter i bądźmy w kontakcie!———————-Ile „wartości” zjada inflacja?Niewiadomych jest wiele, ale eksperci banku centralnego prognozują, że w całym 2020 r. inflacja powinna utrzymać się na poziomie „październikowym”, czyli w granicach 2,5%. Na samą inflację wpływu nie mamy, ale – przynajmniej teoretycznie – mamy wpływ na wybór tarczy antyinflacyjnej, czyli lokaty, która mogłaby ją pokonać, albo co najmniej powstrzymać. Załóżmy, że wkładamy dziś zł na roczną lokatę. Jeśli w ciągu roku inflacja wyniesie 2,5%, to wartość naszych oszczędności stopnieje o 247 zł, czyli nasze zł za rok będzie warte tyle, co dziś się ochronić, musimy poszukać lokaty, która po roku przyniesie nam co najmniej owe 247 zł netto. A tyle można zarobić na lokacie oprocentowanej na poziomie 3,05% (albo na rolowanych lokatach na krótsze okresy, bo wówczas można wykorzystać efekt kapitalizacji, czyli doliczania odsetek do kapitału).Taka lokata oprze się inflacji, ale tylko teoretycznie. Dlaczego? Bo ze świecą takiej szukać. Zajrzałem do oferty banków, które w ostatnim czasie płaciły najwięcej. Krótko pisząc: antyinflacyjnego szału nie ma. Firma HRE Investments pokazuje, że szału nie będzie też w przyszłości:Getin Bank? „Lokata Mobilna” da co prawda 3% zysku, ale to depozyt kwartalny, można ulokować nie więcej niż zł, a lokatę założymy tylko przez aplikację mobilną banku (a więc to depozyt tylko dla „stałych” klientów banku). Idea Bank? 3,8% na „Lokacie Happy”, ale to znowu depozyt kwartalny i dostępny tylko dla nowych klientów, a maksymalna kwota lokaty to ledwie zł. Aż 4% płaci Nest Bank na „Nest Lokacie Witaj”, czyli – jak sama nazwa wskazuje – jest to depozyt wyłącznie dla nowych klientów banku i to na maksymalnie pół roku.———————-Obawiasz się inflacji? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?———————-ROR: tu pieniądze nie pracująNa inflację wpływu nie mamy, na wybór lokaty chroniącej oszczędności przed wzrostem cen – w praktyce też nie. Ale jest jedna rzecz, na którą możemy mieć wpływ, a przez którą tracimy rocznie grube miliardy złotych. Chodzi o środki zdeponowane na kontach osobistych. Te pieniądze w ogóle nie są oprocentowane! No może z kilkoma wyjątkami, chodzi o niektóre konta dla młodzieży. Oprocentowany ROR miał też były Raiffeisen, ale po przejęciu go przez BNP Paribas i po niedawnej fuzji operacyjnej, klientów przeniesiono na nieoprocentowane rachunki z nowej oferty BNP danych NBP wynika, że wartość depozytów gospodarstw domowych w bankach wyniosła na koniec września 2019 r. 871 mld zł. Z tego aż ponad 537 mld zł leżało na rachunkach bieżących. Pod tym pojęciem kryją się (nieoprocentowane) konta osobiste (ROR-y) i (oprocentowane) konta oszczędnościowe. Pozostałe środki zdeponowaliśmy na lokatach bank centralny nie podaje danych oddzielnie dla tych dwóch kategorii. Możemy tylko szacować. Kiedyś spotkałem się z szacunkami, że środki na kontach oszczędnościowych stanowią mniej więcej trzecią część środków na rachunkach bieżących. A to by oznaczało, że aż blisko 360 mld zł po prostu się marnuje – leżą sobie, ale nie też: Pan Paweł nie dał zgody marketingowej, ale bank uparcie pisał i dzwonił… Jak to tłumaczy? Nie zgadniecie. Ja prawie spadłem z krzesłaPrzeczytaj też: Excel w komputerze, aplikacja mobilna w smartfonie, czy… metoda kopertowa? Co lepsze do kontroli domowych wydatków?Oddajemy bankom pieniądze za darmoTo nasze „bieżące pieniądze”, wynagrodzenia, które i tak zaraz wydamy, więc często nie ma sensu przenosić ich na chwilę gdzie indziej, żeby procentowały. Ale jeśli jakaś ich część nie jest nam w danej chwili potrzebna, warto je przenieść np. na konto oszczędnościowe. One nie grzeszą wysokim potencjałem zysku i w jeszcze mniejszym stopniu chronią nas przed inflacją niż lokaty terminowe, ale…Policzyłem, ile banki musiałby nam zapłacić, gdybyśmy ulokowali te pieniądze (360 mld zł) na kontach oszczędnościowych oprocentowanych na liche 0,5%. Dzięki temu w skali roku do naszych portfeli popłynęłoby blisko 1,5 mld zł, a przy oprocentowaniu 1% – prawie 3 mld zł. Te pieniądze oczywiście nie giną. Widać je w wynikach finansowych banków, a dokładnie w tzw. marży odsetkowej, czyli różnicy między tym, ile bank zarabia na odsetkach od kredytów, a tym, ile musi zapłacić nam za depozyt. Dużo nie trzeba, żeby te pieniądze trafiły do naszych ulokować bezpiecznie pieniądze na nawet prawie 5%? Czytaj poradnik o aktualnej ofercie obligacji skarbowych. W których trzyma pieniądze Maciek Samcik?
Według danych udostępnianych przez NBP, wartość lokat gospodarstw domowych przechowywanych w bankach w 2021 roku błyskawicznie spada. Obserwowane w ostatnich latach obniżki stóp procentowych spowodowały niemalże wyzerowanie zysków z lokat. W odpowiedzi na takie zmiany warunków klienci przenieśli dużą część swoich środków na bardziej elastyczne rachunki bieżące lub oszczędnościowe. Czy niedawne podniesienie stóp procentowych pozwoli odwrócić ten trend? Czy trzymanie środków na lokacie to w ogóle dobry pomysł?Spis treści:1 Rodzaje lokat bankowych2 Lokata to inwestycja czy oszczędzanie?3 Czy na lokacie można zarobić? Wykres 1. Realna stopa procentowa w Wykres 2. Siła nabywcza złotówki od 2000 Może lepiej zdecydować się na inne formy oszczędzania?5 Czy wysoka inflacja powoduje, że lokata nie ma żadnych zalet?6 Inwestycja czy lokata?7 Czy warto ulokować pieniądze w banku?Rodzaje lokat bankowychLokata (nazywana też depozytem) to popularna forma oszczędzania. Decydując się na nią, powierzasz swoje pieniądze bankowi, który zobowiązuje się do przechowania ich przez określony w umowie czas, w zamian za wypłacenie odsetek. Stanowią one formę rekompensaty za przekazanie środków do dyspozycji banku. Lokata nieodnawialna kończy się w momencie wygaśnięcia zawartej umowy, podczas gdy wpłacając środki na lokaty odnawialne, wyrażasz zgodę na automatyczne odnawianie umowy do momentu, aż wyrazisz wolę to inwestycja czy oszczędzanie?Instytucje finansowe usilnie starają się przekonać swoich klientów, że lokaty bankowe to świetna forma bezpiecznej inwestycji. Ma ona być doskonałym rozwiązaniem dla osób, które nie chcą ryzykować utraty swoich środków, a mogą sobie pozwolić, żeby przez jakiś czas z nich nie korzystać. Z definicji inwestycji wynika jednak, że zysk, jaki możesz uzyskać w przyszłości, jest niepewny. Lokata bankowa działa nieco inaczej. Już w momencie podpisywania umowy wiesz dokładnie, po jakim czasie i jaką kwotę otrzymasz z zysk (przynajmniej w postaci suchych cyferek) jest pewny, trzeba poszukać innej definicji. I faktycznie, depozyt bankowy lepiej odpowiada pojęciu oszczędzania. Jest to forma odłożenia pewnych zasobów pieniężnych, które nie zostały wykorzystane na konsumpcję. Słynne przykłady powierzania środków rodzicom bądź – powtarzane często w żartach – trzymania ich w skarpecie czy pod materacem zapewniają jednak mniejsze bezpieczeństwo, niż gdy zdecydujesz się na wpłacenie ich do na lokacie można zarobić?Mit utrzymywania się z procentów rosnących na lokacie został obalony już wiele lat temu. Jeszcze na początku roku niektóre media sugerowały, że – zachodnim przykładem – może się zdarzyć tak, że oprocentowanie lokat spadnie poniżej zera. Oznaczałoby to faktycznie, że klienci płaciliby bankom za przechowywanie pieniędzy. W tym momencie przeciętne oprocentowanie lokaty oscyluje w granicach 1-2%. Jednak od każdej złotówki, która narośnie w trakcie trwania umowy, należy jeszcze zapłacić 19% podatek to, iż decydując się, że lokata pieniędzy w banku może w najlepszym wypadku przynieść Ci obecnie około 15 złotych rocznego zysku od każdego wpłaconego tysiąca. Kłóci się to z wizerunkiem rozentuzjazmowanych ogromnymi dochodami z odsetek ludzi w reklamach banków. Co więcej, należy jeszcze uwzględnić inflację, która w ostatnich miesiącach rośnie błyskawicznie, zbliżając się już do 7%. Niektórzy analitycy wieszczą zaś, że w nadchodzących miesiącach może ona jeszcze wzrosnąć, osiągając rekordowe poziomy niewidziane od 20 1. Realna stopa procentowa w Polsceźródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS oraz NBPCo oznacza to dla zysków z lokat kapitałowych? Przechowywanie pieniędzy w banku przestaje się opłacać, gdyż faktyczna siła nabywcza kwoty, którą wyjmujesz po wygaśnięciu umowy, jest niższa niż wpłaconych środków. Innymi słowy, te 1015 złotych, które masz po roku od umieszczenia na lokacie tysiąca, pozwala na zakup dóbr, które na początku były warte około 940 złotych. W rzeczywistości więc roczna lokata z oprocentowaniem poniżej poziomu inflacji przynosi Ci stratę. Nie jest do tego potrzebne nawet wprowadzanie ujemnych stóp 2. Siła nabywcza złotówki od 2000 obliczenia własne na podstawie GUS, * dane na koniec października 2021 lepiej zdecydować się na inne formy oszczędzania?Ostatnie miesiące dobrze pokazują nastroje klientów. Skoro i tak stracą oni na swoich depozytach, równie dobrze mogą przechowywać pieniądze na rachunku bieżącym (lub ewentualnie zdecydować się na rozwiązanie pośrednie, jakim jest konto oszczędnościowe). W porównaniu do nich wadą lokaty jest niska elastyczność – wpłacone środki zostają zamrożone na cały wcześniej ustalony czas trwania. Nie możesz ani nic dołożyć, ani wyjąć. Przedwczesne zerwanie umowy skutkuje utratą dużej części naliczonych oszczędnościowy w banku nie ma takich ograniczeń. Oprocentowany jest niżej – rzadko osiąga wartość 1% w skali roku. Wiele banków oferuje też ciekawe formy odkładania pieniędzy, np. przelewanie niewielkiej kwoty na konto oszczędnościowe za każdym razem, gdy płacisz kartą. Pomaga to w krótkim czasie zebrać sporą kwotę, którą możesz w każdej chwili swobodnie rachunek bieżący zwykle nie jest oprocentowany. Przechowywanie na nim większych środków jest też nie najlepszym pomysłem ze względu na bezpieczeństwo, np. w przypadku zgubienia karty płatniczej. Oczywiście standardem są dzienne limity płatności, ale przechowywane w ten sposób oszczędności łatwo jest nierozsądnie wydać. Warto mieć na uwadze, że zarówno na rachunku bieżącym, jak i oszczędnościowym tracisz ze względu na wysoka inflacja powoduje, że lokata nie ma żadnych zalet?Sens przechowywania pieniędzy na lokacie zależy głównie od Twoich potrzeb i celów. Niskie oprocentowanie oczywiście stanowi istotny czynnik, przez który wielu klientów szuka innych rozwiązań. Nie da się jednak ukryć, że ta tradycyjna forma oszczędzania nawet dziś ma po swojej stronie pewne atuty. Najważniejszą zaletą, jaką ma lokata bankowa jest bezpieczeństwo wpłaconych na nią środków. Jest to szczególnie istotne, gdy nie możesz sobie pozwolić na żadne oddane w depozyt są praktycznie nienaruszalne. W odróżnieniu od trzymania gotówki w domu nikt nie włamie się do Twojej skrytki, żeby pozbawić Cię pieniędzy. Inaczej niż w przypadku przechowywania całych oszczędności na rachunku bieżącym, nie stracisz nic w momencie zgubienia lub kradzieży karty. Jednocześnie lokaty w bankach są objęte Bankowym Funduszem Gwarancyjnym. Chroni Cię on przed utratą oszczędności do kwoty 100 tys. euro nawet w razie bankructwa instytucji pieniędzy w banku to też dobry sposób na zapewnienie sobie poduszki finansowej. Może ona zabezpieczać Twoje środki do wykorzystania na czarną godzinę. Jest też często zalecany osobom, które część oszczędności przeznaczają na obarczone wysokim ryzykiem inwestycje, np. akcje. W razie dłuższego pasma niepowodzeń czy niekorzystnych warunków rynkowych takie zabezpieczenie jest nie do czy lokata?Prawdopodobnie zadajesz sobie pytanie, czy skoro lokata bankowa oznacza zamrożenie środków na długi czas i prawdopodobnie przyniesie stratę albo (jeśli spadnie inflacja) jakiś minimalny zysk, lepszym rozwiązaniem jest zainwestowanie posiadanych środków. Kupując akcje czy metale szlachetne, musisz mieć jednak na uwadze, że ich kursy mogą się dynamicznie zmieniać. Od Ciebie zależy, czy możesz sobie pozwolić na poniesienie warto ulokować pieniądze w banku?Depozyt bankowy to tradycyjna forma oszczędzania (choć niektóre instytucje finansowe uparcie twierdzą, że jednak inwestycja), która cechuje się niską elastycznością. Wpłacone środki są przechowywane przez określony w umowie czas, a w momencie jej wygaśnięcia otrzymujesz swój wkład powiększony o odsetki kapitałowe. Co jednak istotne, w przypadku chęci wcześniejszego odmrożenia środków, prawie wszystkie procenty zapewnia jednak wysoki poziom bezpieczeństwa. W odróżnieniu od trzymania gotówki w domu jest ubezpieczona. Inaczej niż na akcjach, nie ryzykujesz utraty wpłaconej kwoty. W przeciwieństwie do przechowywania środków na koncie bieżącym, lokaty bankowe nie pozwolą ich wypłacić komuś, kto ukradł Twoją kartę. Niestety, dynamicznie rosnąca inflacja sprawia, że opłacalność lokat dla klientów znacznie spadła. W większości przypadków siła nabywcza środków po wygaśnięciu umowy jest nieco niższa niż w momencie ich wpłacania.
Swobodny przepływ kapitału, wynikający z przynależności do różnych międzynarodowych organizacji o charakterze gospodarczym (np. UE) lub podpisanych dwu – lub wielostronnych międzynarodowych umów handlowych, umożliwia nie tylko działalność gospodarczą o charakterze transgranicznym, ale także lokowanie oszczędności na zagranicznych kontach bankowych. Dlaczego warto zastanowić się nad założeniem konta bankowego w innym kraju? Przyczyn może być kilka. Pierwsza z nich, to chęć zabezpieczenia środków finansową przed samowolą urzędniczą lub zwykłymi administracyjnymi pomyłkami, mogącymi skutkować zablokowaniem konta, skutecznie tym samym uniemożliwiając prowadzenie działalności. Wychodząc naprzeciw takim obawom, niektóre jurysdykcje wprowadziły przepisy, pozwalające na zajęcie konta bankowego tylko na mocy decyzji sądu. Druga z przyczyn to chęć przeniesienia kapitału do jurysdykcji gwarantującej bardzo wysoki poziom tajemnicy bankowej. Ilość środków zgromadzonych na kontach oraz sposób ich użytkowania to prywatna sprawa każdego ich posiadacza. Sytuacja, w której urzędnik państwowy ma swobodny dostęp do tego typu informacji nie jest na pewno komfortowa. Nie ma bowiem żadnych gwarancji, że na skutek nieostrożności rzeczonego urzędnika uzyskane przez niego dane nie wpadną w ręce osób niepowołanych. Także w tym przypadku, część krajów, dla których usługi bankowe stanowią ważny sektor gospodarki, zezwala na ujawnianie informacji bankowych tylko w wyniku postępowania sadowego. Kolejna sprawa, to chęć zabezpieczenie części środków finansowych na wypadek nieprzewidzianych trudności podczas prowadzenia działalności gospodarczej, z ewentualnym bankructwem włącznie. Wcześniejsze umieszczenie części funduszy na zagranicznych kontach bankowych może uchronić je przed roszczeniami wierzycieli, lub też po prostu zagwarantować posiadanie łatwo dostępnych środków operacyjnych. Uwaga! Transfer pieniędzy za granice w momencie, w którym zagrożenie już się pojawiło (np. wierzyciela zgłosili roszczenia lub firma w ewidentny sposób zagrożona jest upadłością) może być przestępstwem. Dlatego kroki takie należy poczynić zawczasu, kiedy takich problemów nie ma. Ranking polskich banków pod względem jakości obsługi Poniżej przedstawiamy pięć jurysdykcji, które warto rozważyć, planując ulokowanie kapitału za granicą. Szwajcaria Położona w Alpach ojczyzna Wilhelma Tella, znana z doskonałej czekolady, zegarków i scyzoryków jest jednym z najatrakcyjniejszych na świecie krajów pod względem jakości usług bankowych oraz wysokich kwalifikacji kadry urzędniczej. Na jej terenie funkcjonuje ponad 400 banków. Szczególnie restrykcyjnie w kraju Helwetów podchodzi się do spraw tajemnicy bankowej, której tradycje sięgają aż 1713 roku. Udzielenie informacji o koncie bez zgody jego właściciela zagrożone jest karą więzienia lub grzywny. Rzeczona tajemnica dotyczy nie tylko czasu, w którym konto funkcjonowało, ale obowiązuje także po jego likwidacji, a nawet jeżeli nie zostało otwarte. W praktyce oznacza to, że tajemnica bankowa obowiązuje szwajcarskich urzędników również w stosunku do szczegółów negocjacji umowy z bankiem, która nie doszła do skutku. (Powyższe zasady nie obowiązują w stosunku do osób podejrzanych o poważne przestępstwa jak np. terroryzm, handel i przemyt bronią lub narkotykami, korupcja, pranie brudnych pieniędzy.) Ponadto prawo bankowe Szwajcarii oferuje szeroki zakres usług w doborze odpowiedniego dla poszczególnego klienta konta, atrakcyjnych lokat oraz nisko oprocentowanych kredytów. Dla klientów z bardzo zasobnym portfelem przygotowano wiele możliwości inwestycyjnych z zakresu „private banking”. Bankowość elektroniczna oraz wydawanie kart debetowych to standardowe usługi. Polecamy: Jak rejestrować i aktualizować dane firmy po zmianach w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej Liechtenstein To nieduże księstwo położone między Austrią a Szwajcarią, cieszące się opinią europejskiego „raju podatkowego”, słynie też z wysokiego poziomu usług bankowych oraz wyjątkowo korzystnych rozwiązań z zakresu samego prawa bankowego przyciągających zagranicznych klientów. Podobnie jak w Szwajcarii, również Liechtenstein gwarantuje wysoki poziom tajemnicy bankowej. Co ważne, prawo Księstwa Liechtenstein uniemożliwia zajęcie środków na koncie przez instytucje inne niż sąd, albo ich zablokowanie na czas postępowania wyjaśniającego. Liechtenstein, chociaż należy do strefy Schengen i Europejskiego Obszaru Gospodarczego, nie jest członkiem Unii Europejskiej. Jaki związek ma ten fakt z atrakcyjnością tamtejszej bankowości? Otóż taki, że Księstwo nie jest zobligowane do wprowadzania na swoim terenie zarządzeń unijnych, które niekoniecznie mogą być dla klientów banków korzystne (dajmy na to, Bruksela wprowadzi dodatkowe opodatkowanie lokat bankowych, dla pokrycia rosnących wydatków socjalnych, lub ograniczy zakres tajemnicy bankowej, aby w dobie zagrożenia terroryzmem śledzić przepływ pieniędzy podejrzanego pochodzenia). W takim przypadku formą obrony przed posunięciami Unii, było by umieszczenie własnych środków finansowych w kraju pozostającym poza jej jurysdykcją. Liechtenstein oferuje klientom swoich banków ponad 4000 możliwości inwestycyjnych oraz bardzo łatwy dostęp do zgromadzonego kapitału (zarówno elektroniczny jak i fizyczny). O Księstwie, jako lokalizacji dla swojego majątku, warto także pomyśleć ze względu na stabilną sytuacje gospodarczą, międzynarodowa renomę oraz wysoko wykwalifikowaną kadrę urzędników bankowych i doradców inwestycyjnych. Monako Monako to niewielkie księstwo położone na Riwierze Francuskiej. Jest drugim najmniejszym niepodległym krajem na świecie (mniejszy jest tylko Watykan), ale za to pod względem poziomu usług bankowych, jest jednym z „gigantów”. Monako to swego rodzaju „arystokracja” w dziedzinie międzynarodowego biznesu. Jego renoma, popularność wśród gwiazd kina, sportu oraz biznesmenów, stabilność gospodarczo-prawna i korzyści podatkowe dla działających tu przedsiębiorstw sprawiają, że inwestorzy muszą dokładać szczególnych starań, aby móc zarejestrować tu działalność (w przeciwieństwie to „zwykłych” rajów podatkowych, walczących o potencjalnych klientów). Tajemnica bankowa Księstwa Monako zdecydowanie przewyższa tę obowiązującą w Szwajcarii i Liechtensteinie. Pod względem zabezpieczenia danych właścicieli kont oraz informacji o przeprowadzanych transakcjach, Księstwo Monako nie ma sobie równych na świecie. Seszele Seszele to niewielkie wyspiarskie państewko położone na Oceanie Indyjskim. Politycznie wchodzi w skład Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, ale naturalnie nie jest członkiem Unii Europejskiej, co w świetle prawa bankowego przynosi takie same korzyści jak te, które wynikają z założenia konta w Liechtensteinie. Chociaż podstawą gospodarki Seszeli jest turystyka, przyciągają one zagranicznych inwestorów niskimi podatkami (jest to raj podatkowy), możliwością łatwego zakładania spółek offshore oraz wysokim poziomem tajemnicy bankowej. Bezpieczeństwo kont bankowych gwarantuje Ustawa o Instytucjach Finansowych Financial Institutions Act z 2004 roku, (znowelizowana siedem lat później), a nad jej przestrzeganiem czuwa Bank Centralny Seszeli. Co prawda do założenia konta wymagane są szczegółowe dane personalne i firmowe ich właścicieli, ale po jego otwarciu dyskrecja jest niemalże całkowita – ujawnienie informacji na temat posiadaczy oraz szczegółów transakcji możliwe jest tylko na potrzeby postępowania karnego. Płatności firmowe powyżej 15 tys. zł wyłącznie na konto bankowe Hongkong Ta była brytyjska kolonia położona na chińskim wybrzeżu słynie nie tylko z przyjaznych dla przedsiębiorców przepisów podatkowych, ale także z bardzo wysokiego poziomu usług bankowych. Dane osobiste właścicieli kont oraz informacje dotyczące przeprowadzanych transakcji podlegają ścisłej ochronie. Nie istnieją tu żadne ograniczenia ani utrudnienia dla przepływu środków finansowych. Stabilne prawo, gospodarka oraz utrwalona opinia jednego z najważniejszych na świecie centrów finansowych praktycznie likwidują ryzyko ograniczenia dostępu do zgromadzonych na kontach środków. Jak wszystkie inne „bankowe raje”, Hongkong oferuje klientom bardzo szeroki zakres usług w dziedzinie bankowości. Autor: Bolko Fuchs, Dowson Holdings Ltd.
GDZIE TRZYMAĆ FORSĘ Ponad trzy czwarte Polaków przekonało się już do trzymania swoich pieniędzy na kontach bankowych. Coraz bardziej ufamy bankom, coraz bardziej przekonani o wyższości rachunku oszczędnościowego nad bieliźniarką lub przysłowiową Kilkadziesiąt banków komercyjnych oraz setki banków spółdzielczych prześcigają się w pomysłach, jak namówić nas do korzystania ze swoich usług. Założenie konta bankowego to czynność łatwa i pochłaniająca coraz mniej czasu. Dzięki bogatej ofercie banków możemy dokładnie porównać, co dany bank ma do zaoferowania i wybrać konto najlepsze dla Pieniądze trzymane na koncie oszczędnościowym lub na lokacie zarabiają dla nas – w odróżnieniu do zaskórniaków chowanych w domu. Są też bezpieczne, gdyż dom, mieszkanie mogą paść ofiarą kradzieży. Dzięki posiadanemu kontu możemy powierzyć instytucji bankowej większość stałych opłat i przelewów.>>>> Zobacz komiks! Dlatego warto trzymać pieniądze w banku
dlaczego warto trzymać pieniądze w banku